VIP
Offline
Bo Ten Inter to powinni ujebać. Lazio - wiadomo wróg Romy i jakąś sztamę mają z Internazionale. I jest taki mecz Inter na Stadio Olimpico z Lazio i Lazio im się kładzie. Inter strzela bramkę, a fani Lazio "Oh Yeah! Super!". Piłkarze by chcieli grać, ale byli zastraszani przez kibiców, więc Inter gładko wygrał 2-0. Oszusty jedne. Jeszcze przy zielonym stoliku 2 mistrzostwa od Juventusu sobie wzięli. Lubię Mourinho jako trenera, ale klub, który aktualnie prowadzi jest zjebany. 12 maja jakaś rozprawa ma być, ten gościu z Juve Luciano bodajże Moggi ma jakies dowody niby na Inter, że też w aferze słynnej palce maczła, z tym że gościu, co to robił , juz nie żyje. No cóż, żyje nadzieją, że wlepią im chociaż z -30 punktów i zabiorą tamte mistrzostwa, co wzięli od Juve (ciekawe kto dostanie...Roma? )
Offline
VIP
Offline
Symulator
we włoszech Wiśle??
Offline
Odświeżamy po raz kolejny!
Dziś Pazzini zaliczył wejście smoka w Interze. Wszedł w 2 połowie jak było 0-2, zdobył 2 bramki i wywalczył karnego.
Milan zdobył 3 punkty, ale naciskające Napoli jest w świetnej formie i rozgromiło Sampdorię 4:0. Juventus właśnie gra z Udine, grają lepiej niż ostatnie, jest na razie 0:0, moze coś strzelą
Barcelona 15 zwyciestwo z rzedu, a Real w dupe z Osasuną i już większa strata. Fani Barcy cieszą sie z mistrzostwa, ale to chyba troche za wczesnie, bo zawsze moze przyjsc kryzys
Offline
Poczytajcie, to jest skandal....
Bomba zegarowa wybuchła! Prokurator federalny, Stefano Palazzi, oficjalnie stwierdził, że Inter Mediolan z Massimo Morattim (na zdjęciu) na czele popełnił serię wykroczeń sportowych, za które powinien był odpowiedzieć w czasie, kiedy do Serie B degradowano Juventus. Rzecz w tym, że od niezwykle poważnych konsekwencji Nerazzurrich uratuje... przedawnienie sprawy, ogłoszone w zeszły piątek.
To, co wydarzyło się dzisiaj, wywołało bez wątpienia ogromny chaos w strukturach Włoskiej Federacji Piłkarskiej, której zarząd zbiera się już jutro. Oto bowiem po serii dyskusji i debat medialnych prokurator federalny, Stefano Palazzi, oficjalnie wypowiedział się na temat afery Calciopoli 2, nie pozostawiając na Interze i Massimo Morattim suchej nitki. Nerazzurri popełnili w sezonie 2004/2005 serię wykroczeń, związanych z telefonicznym kontaktem Giacinto Facchettiego - byłego prezydenta klubu z Mediolanu - z desygnującymi sędziów. Okazuje się, że gdyby wówczas śledztwo przeprowadzono bardziej rzetelnie, Inter odpowiedziałby najpewniej w podobnej mierze, co Juventus. Palazzi powołał się na serię rozmów telefonicznych, przytoczonych jako dowody w sprawie toczącej się jeszcze w Neapolu. Jeśli w 2006 roku kontakty Facchettiego z Pairetto i Bergamo stałyby się przedmiotem śledztwa, stwierdzono by popełnienie przestępstwa, jako że owe rozmowy telefoniczne toczone były w kontekście meczów Interu oraz sędziów i asystentów, którzy je prowadzili.
Na 24 stronach poświęconych wyłącznie Interowi, prokurator Palazzi podkreślił, że gdyby nie przedawnienie sprawy, Inter poniósłby odpowiedzialność za swoje czyny. Mówi o "winie bezpośredniej oraz domniemanej" klubu oraz o naruszeniu artykułu 1 Kodeksu Sportowego przez Massimo Morattiego. Dopiero jednak adwokaci Luciano Moggiego, De Sanctisa i Pairetto, którzy przekopali całą sprawę od podszewki, zdołali wywlec na światło dzienne dowody obciążające Inter.
Raport prokuratora Palazziego uderzył działaczy FIGC niczym obuchem w głowę. Muszą oni teraz bowiem podjąć oficjalną decyzję w sprawie scudetto z roku 2006. Palazzi uważa, że mimo przedawnienia sprawy jest ono jeszcze czynnikiem, którego władze calcio są w stanie dotknąć. Innych konsekwencji nie należy się już spodziewać. Inter uratowało bowiem przedawnienie sprawy. Włoskie media, które w tej chwili wprost szaleją, są przekonane, że gdyby te same fakty ujrzały światło dzienne 5 lat temu, Nerazzurri z hukiem wylądowaliby w Serie B.
Brak mi słów...
Offline